Miesięczne archiwum: Październik 2013

Śmierć za prawdę

źródło: Naszdziennik.pl, 2013-10-07

Profesor Walerian Pańko (*8 X 1941 †7 X 1991)  był prezesem Najwyższej Izby Kontroli. Nie tylko jego śmierć budzi do dziś poważne wątpliwości, ale także to, co się po tej śmierci działo.

Ukończył pr450,253,c5a5a93d1602c86f9fab37c76305d98fc6ed477cawo na Uniwersytecie Wrocławskim i pracował tam naukowo, potem na Uniwersytecie Śląskim. Był doradcą NSZZ „S”. W stanie wojennym internowany. W 1989 r. wszedł do Sejmu kontraktowego z listy OKP. 23 V 1991 r. mianowany na prezesa NIK.

7 października 1991 r. zginął w wypadku samochodowym na trasie Warszawa – Katowice. Mimo iż świadkowie mówili o wybuchu poprzedzającym kolizję, winą za wypadek obarczono kierowcę rządowej lancii (ekspert tego nie potwierdził), który się uratował. Sąd skazał go na 3 lata więzienia w zawieszeniu. Wkrótce zmarł…

Profesor zginął w okresie prac nad reorganizacją NIK. Zajmował się aferami: rublową, alkoholową, FOZZ i „prywatyzacją”. „Wypadek” zdarzył się po przesłaniu raportu o aferach gospodarczych w Polsce, cztery dni przed wystąpieniem profesora w Sejmie. Miał złożyć informację o FOZZ! Dzisiaj wiadomo, że FOZZ zajmowały się postsowieckie, wojskowe służby specjalne.

Był wierny najwyższym wartościom. Kiedyś powiedział: „Pozostaje jeszcze sprawa miłości do Ojczyzny. Jakże rzadko mówimy o niej i do niej się przyznajemy. Jakże rzadko odwołujemy się do niej, do woli i energii społecznej, która z patriotyzmu wypływa. Wolimy wierzyć w mechanizmy systemu politycznego i gospodarczego. W ’prawa demokracji i rynku’. To ważne. Ale jest jeszcze człowiek, który w te ’prawa’ musi uwierzyć. Jakieś uczucie musi go do tego popchnąć. Zasady prawa bankowego i handlowego, tworzenie spółek z kapitałem, zasady ’wejścia’ do Europy itp. To ważne. Ale gdyby tak więcej uczucia”… Profesor Pańko –niepoprawny idealista – nie nadawał się na szefa NIK w okresie „transformacji”… Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie.