Miesięczne archiwum: Styczeń 2015

Gen. Koziej: Atak zbrojny Rosji na Polskę niewykluczony

źródło: RadioMaryja.pl, 2015.01.27

Możliwości zbrojnego ataku Rosji na Polskę nie wyklucza szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej.

Na antenie jednej ze stacji radiowych gen. Koziej był pytany o słowa byłego już doradcy Władimira Putina że: „Inwazja na Polskę i kraje bałtyckie nastąpi w ciągu dwóch lat”.

Szef BBN stwierdził, że teoretycznie taka możliwość istnieje, ale zdecydowanie się na taki krok musiałoby oznaczać, że Rosja jest w narożniku i nie ma innego wyjścia.

Koziej mówił także, że Polska jest gotowa do sprzedaży broni Ukrainie bez żadnych ograniczeń.

Prof. Romuald Szeremietiew, były minister obrony narodowej, mówi, że sankcje powinny w ciągu trzech lat doprowadzić Rosję do załamania gospodarczego.

– To Rosja musi wykonać wszystkie uderzenia militarne, zanim do tego dojdzie. Dwa lata, o których mówi doradca prezydenta Putina nie były nieaktualne. To, że dostrzegł to generał Koziej, to nic, tylko się cieszyć. Jednak cieszyć się nie mamy za bardzo z czego, ponieważ jest możliwe, że w ciągu tych dwóch lat będziemy mieć bardzo duże kłopoty – powiedział prof. Romuald Szeremietiew.

Z kolei UE rozważa zaostrzenie sankcji wobec Rosji w związku z eskalacją konfliktu na wschodniej Ukrainie. Unijni szefowie dyplomacji zajmą się tą kwestią w czwartek.

Zwrócili się o to przywódcy państw członkowskich, którzy zajmą się tą sprawą na szczycie w lutym.

Ostrzejsze sankcje powinny być nałożone na Rosję w związku intensyfikacją agresji na terenach Ukrainy – powiedział dr Przemysław Żurawski vel Grajewski. Politolog dodał, że prezydent Władimir Putin musi dostać mocny, precyzyjny sygnał.

– Chodzi o to, aby Putin otrzymywał jednoznaczne komunikaty, żeby nie było możliwości interpretacji zaostrzającej agresję – tak niestety ostatnio było. Wiemy  po tych dywagacjach autorstwa pani Mogherini oraz propozycji kanclerz Merkel stworzenia strefy wolnego handlu z Rosją, że był to sygnał do tego, że droga od gróźb – kierowanych pod adresem Rosji w związku z jej agresją na Ukrainie – do oferty normalizacji jest krótka. Rosja nie musi niczego robić, żeby otrzymać taką ofertę. Ta oferta obecnie jest nieaktualna w związku z działaniami Rosji, a nie z decyzją unii – mówił dr Przemysław Żurawski vel Grajewski.

Parlament Ukrainy uznał Rosję za agresora, a separatystyczne republiki za organizacje terrorystyczne.

Papież Franciszek podsumowuje podróż apostolską do Sri Lanki i na Filipiny. Uznanie dla rodzin wielodzietnych

źródło: Pl.radiovaticana.va , 2015.01.21

1_0_844493„Moja podróż do Sri Lanki i na Filipiny była przede wszystkim radosnym spotkaniem ze wspólnotami Kościoła, które w tych krajach dają świadectwo o Chrystusie. Utwierdzałem je w wierze i misyjnym powołaniu” – mówił Papież na audiencji ogólnej. W katechezie podsumował zakończoną właśnie podróż apostolską. Zapewnił, że zawsze zachowa w sercu wspomnienie gościnności okazanej mu przez ogromne, nieraz wręcz oceaniczne – jak to określił – tłumy.

Ojciec Święty omówił poszczególne etapy swej wizyty. Tak jego słowa zostały streszczone po polsku:

„Ojciec Święty przypomniał szczególne wydarzenie, jakim była w Sri Lance kanonizacja wielkiego misjonarza św. Józefa Vaza, którego świętość i miłość bliźniego inspirują tamtejszy Kościół w jego apostolstwie miłosierdzia i wychowania. Wspomniał o spotkaniu ze zwierzchnikami religijnymi i wizytę w sanktuarium Matki Bożej w Madhu, w którym modlono się o pokój i dar jedności. Na Filipinach Ojciec Święty wyraził swą bliskość z tymi, którzy doświadczyli spustoszenia spowodowanego tajfunem Yolanda. Spotkał się z młodzieżą i rodzinami, którym przypomniał o potrzebie obrony wartości, zachowania dobrych tradycji i odnowy społeczeństwa. Podczas Mszy św. w Rizal Park, w której uczestniczyła wielomilionowa rzesza wiernych, zachęcał Filipińczyków, by stawali się dla całego świata świadkami ewangelicznej radości”.

Opowiadając o swej wizycie w Sri Lance Papież dużo uwagi poświęcił kanonizacji św. Józefa Vaza. Stwierdził, że jest on wzorem dla wszystkich chrześcijan, którzy są dziś powołani do głoszenia zbawczej prawdy Ewangelii w kontekście wieloreligijnym, z poszanowaniem dla innych, wytrwałością i pokorą.

Mówiąc z kolei o Filipinach Papież zapewnił o swym uznaniu dla rodzin wielodzietnych. Wiele z nich poczuło się ostatnio dotkniętych relacjami z papieskiej konferencji prasowej w samolocie, kiedy to Franciszek posłużył się językiem antyrodzinnej propagandy, która zarzuca dużym rodzinom, że „rozmnażają się jak króliki”.

„Źródłem pokrzepienia i nadziei jest widok tak wielu rodzin wielodzietnych, które przyjmują dzieci jako prawdziwy dar Boga – mówił Papież. – One wiedzą, że każde dziecko jest błogosławieństwem. Słyszałem, jak niektórzy twierdzą, że rodziny wielodzietne i rodzenie się tak wielu dzieci to jedna z przyczyn ubóstwa. Wydaje mi się to bardzo uproszczone. Mogę powiedzieć, wszyscy możemy to stwierdzić, że główną przyczyną ubóstwa jest system gospodarczy, który usunął ze swego centrum człowieka, a w jego miejsce postawił pieniądz. Jest to system gospodarczy, który wyklucza, zawsze wyklucza: dzieci, starców, bezrobotną młodzież. Tworzy on kulturę odrzucenia, w której żyjemy. Przyzwyczailiśmy się do widoku osób odrzuconych. To jest główną przyczyną ubóstwa, a nie rodziny wielodzietne”.

O zakończonej właśnie podróży apostolskiej Ojciec Święty wspomniał też w słowie do Polaków.

„Drodzy Polacy, bardzo dziękuję wam za duchowe wsparcie mojej podróży do Siri Lanki i na Filipiny. Dzisiaj pragnę polecić też waszym modlitwom trwający Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Jego mottem jest prośba Jezusa skierowana do Samarytanki: «Daj mi pić!» (J 4, 7). Niech rozważanie tej ewangelicznej sceny będzie dla was okazją do jeszcze głębszego poznania tradycji bratnich Kościołów, do dialogu i wspólnej modlitwy o pełną jedność wyznawców Chrystusa. Z serca wam błogosławię” – powiedział Papież.

kb/ rv