Miesięczne archiwum: Grudzień 2014

Amerykańscy uczeni: archeologia potwierdza biblijne relacje o królestwie Dawida i Salomona

źródło: Pl.radiovaticana.va, 2014.12.22

W Ziemi Świętej znaleziono niedaleko Gazy sześć starożytnych pieczęci glinianych. Datuje się je na X wiek przed Chrystusem, pochodzą zatem z czasów królów Dawida i Salomona. Nie ma na nich żadnych inskrypcji, ale zdaniem archeologów służyły one do pieczętowania oficjalnych dokumentów. Odkryła je w Khirbet Summeily na południu Izraela ekipa z uniwersytetu stanu Missisipi w USA.

Jak uważa prof. Jimmy Hardin ze wspomnianej uczelni, wykopalisko potwierdza wysoki poziom polityczno-gospodarczy królestwa Izraela w czasach Dawida i Salomona, zgodny z tym, co czytamy w biblijnych Księgach Samuela i Królewskich. Podważa to sceptyczne opinie, według których Izraelici nie byli jeszcze wówczas tak rozwinięci, by mieć dobrze zorganizowane państwo.

ak/ rv, cna

Tekst pochodzi ze strony http://pl.radiovaticana.va/news/2014/12/22/ameryka%C5%84scy_uczeni:_archeologia_potwierdza_biblijne_relacje_o/pol-841455
strony Radia Watykańskiego

Przesłuchanie Bronisława Komorowskiego – RELACJA

źródło: Niezalezna.pl, 2014.12.18

O godz. 10.00 rozpoczęła się rozprawa, w której zeznaje Bronisław Komorowski. Prezydent jest świadkiem w procesie dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego i byłego oficera WSI płk. Aleksandra L., oskarżonych o płatną protekcję przy weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Transmisja jest dostępna w Telewizji Republika. Warto zaznaczyć że na sali jest obecna telewizja TVN, ale nie prowadzi transmisji.

Komorowski zeznaje w nietypowych okolicznościach, bo nie w gmachu sądu, a w Kancelarii Prezydenta. Rzekomo ze względów bezpieczeństwa.

Proces Sumlińskiego i L. – którym grozi do ośmiu lat więzienia – toczy się od 2011 r. W 2009 r. Sumliński i L. zostali oskarżeni przez warszawską prokuraturę o powoływanie się od grudnia 2006 do stycznia 2007 r. na wpływy w Komisji Weryfikacyjnej WSI i podjęcie się – w zamian za 200 tys. zł – załatwienia pozytywnej weryfikacji oficera WSI płk. Leszka T. Ten oficer tajnych służb wojska jeszcze z PRL ostatecznie został negatywnie zweryfikowany. Śledztwo zainicjował sam T., który w listopadzie 2007 r., po przegranych przez PiS wyborach, zawiadomił o sprawie ówczesnego marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego; ten poinformował o niej ABW. Sumliński nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że była to prowokacja T. wymierzona m.in. w Komisję Weryfikacyjną. (źródło: tvpparlament.pl)

14.15
Sąd odroczył sprawę do 11 lutego 2015 roku.

14.12
Zakończyło się przesłuchanie świadka Bronisława Komorowskiego. Sumliński wydał na zakończenie oświadczenie ws. zeznań prezydenta – zaznaczył w nim, że sprawa fundacji Pro Civili nigdy nie trafiła do sądu.

Bronisław Komorowski wyszedł z sali.

14.07
Komorowski: – Od dłuższego czasu wmawia się opinii publicznej na temat moich związków z oficerami WSI. To absurdalne zarzuty i oskarżenia. Moje kontakty z WSI zawsze były kontaktami wynikającymi ze zwierzchnictwa. Wynikały one z moich obowiązków z czasów MON.

14:01
Sąd uchyla kolejne pytania Wojciecha Sumlińskiego. Oskarżony pyta o znajomości ludzi z fundacji Pro Civili i świadka Komorowskiego.

13.49
Czy świadek słyszał coś o fundacji Pro Civili, kiedy był ministrem obrony narodowej? – dopytuje Sumliński. Przewodniczący uchyla pytanie, bo nie ma związku ze sprawą. Wcześniej Sumliński zwrócił się do sądu o włączeniu do akt sprawy jego dziennikarskiego materiału dotyczącego fundacji Pro Civili.

13.46
W grudniu 2006 r. usiłowałem, jako dziennikarz Telewizji Polskiej, przeprowadzić wywiad ze świadkiem. Wywiad miał dotyczyć WSI. Świadek przyjął mnie przyjaźnie, jako dziennikarza Telewizji Polskiej, ale po pytaniu o Pro Civili, wyszedł z gabinetu. Zostaliśmy sami z ekipą – przypomniał w oświadczeniu Sumliński. –Staram się wskazać na pewien rodzaj współpracy między świadkiem Komorowskim a Leszkiem Tobiaszem– dodał.

13.40
Czy świadek miał jakieś naciski ze strony WSW, czy byłych WSI? – pyta Sumliński. Przewodniczący uchyla pytanie.

13:35
Sumliński zadaje kolejne pytania. Komorowski zasłania się niewiedzą.
Czy świadek wiedział, że prokuratura prowadziła w stosunku do Leszka Tobiasza postępowania karne?
Nie.
Czy świadek wiedział, że pułkownik Tobiasz przygotowywał się do wyjazdu na placówkę w Uzbekistanie?
Nie, nie wiedziałem.

13:31
Dlaczego pan formalnie nie powiadomił prokuratury – zapytał sędzia. – To uczyniła ABW. Uważałem, że wyczerpuje obowiązek obywatelski informując służby – odpowiedział Komorowski. – Gdyby ktoś chciał okraść sklep to powiadomiłbym policję. Jeśli w moim odczuciu chodziło bezpieczeństwo państwa powiadomiłem służby – dodał prezydent.

13.21
Dlaczego świadek po tajnej naradzie nadal spotykał się z Leszkiem Tobiaszem i czego te spotkania dotyczyły – zapytał Sumliński.
Jeśli to są informacje tajne, może świadek odmówić odpowiedzi – pomógł Komorowskiemu sędzia. Ten jednak zdecydował się na odpowiedź.

13:20
Wojciech Sumliński mówi o tajnej naradzie z udziałem Grasia, Bondaryka i Tobiasza. – Wysoki Sądzie oskarżony wprowadził mnie w pewną konfuzję. Spotkałem się z Bondarykiem i Grasiem w moim biurze poselskim, a nie w gabinecie marszałka Sejmu – powiedział Komorowski.

13:12
Ktoś tutaj kłamie. Bez konfrontacji nie wiem jak wyjaśnić sprzeczności w zeznaniach. Czy kłamie Graś, Bondaryk, Tobiasz czy Komorowski? – wydał oświadczenie Wojciech Sumliński.

13.09
Czy ja mam precyzować pytania oskarżonego? – zapytał sędziego Komorowski po kolejnym pytaniu Sumlińskiego. – Jestem bezradny.
To ja jestem bezradny – wtrącił Sumliński.

13.00
Bardzo trudno dowiedzieć się czegoś od świadka. Świadek albo odsyła do zeznań w prokuraturze, albo zasłania się niepamięcią. Proszę wysoki sąd, żeby jednak zdyscyplinował świadka – mówi Wojciech Sumliński.

12.55
Komorowski przerwał Sumlińskiemu. – Proszę o uniemożliwienie zadawania pytań, które insynuują moją rolę w zdobyciu aneksu – powiedział prezydent.

12:53
Ja uważałem, że moja rola powinna się skończyć na poinformowaniu szefa komisji służb i koordynatora. To była moja wola. Jednak przeciągało się przejęcie pułkownika Tobiasza przez służby – powiedział Komorowski.

12.50
Wedle mojej pamięci powiadomiłem Pawła Grasia (o wizytach Aleksandra L. i Leszka Tobiasza – przyp. red.) i chyba doszło do spotkania Bondaryka z Grasiem – powiedział Komorowski.
Dlaczego zdecydował się świadek na pośrednictwo Pawła Grasia? – dopytywał sąd.
Wydawało mi się to naturalne – odpowiedział prezydent.
Nic więcej nie pamiętam – odpowiada Komorowski na kolejne pytanie sądu dotyczące tego wątku.

12.44
Czy świadek może odpowiedzieć, skąd wynikała zwłoka ze zgłoszeniem tego organom ścigania i dlaczego świadek zdecydował się na kolejne spotkania (z Leszkim Tobiaszem – przyp. red.)? – zapytał Komoroskiego sąd.

12:41
Chciałbym pomóc. Ale nie dysponuje lepszą pamięcią niż wtedy – powiedział Komorowski. Po raz kolejny Komorowski wskazuje, że to sąd i prokuratura ma ocenić czy jego zeznania są wiarygodne. – Które zeznania – pierwsze czy drugie zeznania świadka są prawdziwe – pyta Sumliński.

12.38
Nie mogę wydobyć od świadka odpowiedzi na najprostsze pytania, czy świadek mówi prawdę w pierwszych, czy drugich zeznaniach. Nie mogę dowiedzieć się odpowiedzi na proste pytania od prezydenta Polski – oświadczył Sumliński.

12:36
– Nie dysponuje lepszą wiedzą niż to co zeznałem w prokuraturze – oświadczył świadek Komorowski.

12:30
Sąd wznowił obrady. Wojciech Sumliński wykazuje sprzeczności w zeznaniach Bronisława. – Czy pierwsze było spotkanie z Tobiaszem czy z L. – pyta Sumliński. – To do wysokiego sądu należy stwierdzenie czy moje zeznania są spójne. W tym czasie to było jedno z bardzo wielu wydarzeń. Dla mnie jest istotna sekwencja zdarzeń – odpowiedział Komorowski.

12:01
Sędzia zarządził przerwę do godziny 12.20.

12:00
Przeczytane zostały dwa zeznania? Czy nie widzi pan sprzeczności w terminach spotkań? W jedynym pojawia się październik, w drugim listopad – mówi adwokat oskarżonego. – Zeznawałem z najlepszą wolą. Dopuszczam jednak możliwość błędu. Mogłem błędnie zapamiętać niektóre daty. Podtrzymuje złożone zeznania – powiedział Komorowski.

11.55
Tak zeznawałem – potwierdził po odczytaniu zeznań Komorowski. – Dla mnie ta sprawa naprawdę nie była priorytetowa – dodał. Nie wykluczył też możliwości, że jego zeznania nie znajdą potwierdzenia w zeznaniach innych świadków.

11.42
Sędzia po raz kolejny odczytuje wcześniejsze zeznania Komorowskiego, ws. rozmów ówczesnego marszałka z Leszkiem Tobiaszem.

11:39
Czy świadek podtrzymuje że po raz pierwszy spotkał pułkownika Tobiasza po raz pierwszy 21 listopada 2007 roku? – zapytał Sumliński. – Podtrzymuje to co powiedziałem w prokuraturze – odpowiedział Komorowski. Sumliński poprosił, żeby sędzia odczytał protokół z zeznań Komorowskiego.

11:37
– Do kogo powinien się zgłosić poseł kiedy jest świadkiem przestępstwa – pyta Sumlinski. – Każdy postępuje jak uważa. Ja postąpiłem jak postąpiłem. Wtedy zachodziło zagrożenie bezpieczeństwa państwa – powiedział Komorowski.

11.25
Sumliński: – Czy świadek miał świadomość, że Tobiasz był szantażystą biskupa Paetza? Wszytko co wiedziałem o pułkowniku zeznałem w prokuraturze – powiedział Komorowski.

11.21
Zeznania świadka są sprzeczne z zeznaniami Zakrzewskiej – oświadczył Sumliński. Sąd: – W tej chwili nie prowadzimy konfrontacji.

11.19
Czy świadek wie, w jakich okolicznościach Jadwiga Zakrzewska została wiceministrem w Ministerstwie Obrony Narodowej? – dopytał Sumliński.
Sąd uchylił pytanie.

11:15
Kto zorganizował spotkanie z pułkownikiem Tobiaszem? Czy to była poseł Jadwiga Zakrzewska? – zapytał Sumliński. – Tak to była poseł Zakrzewska – odpowiedział Komorowski.

11:12
Komorowski zasłania się zeznaniami złożonymi w prokuraturze. Nie odpowiada na kolejne pytania Sumlińskiego. – Podtrzymuje zeznania – powtarza ciągle Komorowski.

11.09
Wojciech Sumliński zadał kolejne pytanie. Sąd pouczył go, żeby formułował je prościej, bo są zbyt złożone.

11.05
Sumliński zapytał, czy w zeznaniach kłamie Paweł Graś czy Bronisław Komorowski. Sąd uchylił pytanie jako „niestosowne”.

11:04
– Czy to, co świadek powiedział dziś jest prawdą, czy to co dziś zeznał? – zapytał Sumliński. – Nie widzę sprzeczności. Ja wyraziłem wstępnie zainteresowanie jego propozycją, żeby go nie spłoszyć – powiedział Bronisław Komorowski.

10:59
Na kolejne pytania Komorowski zaznacza, że nic nie pamięta i nie chcę się pomylić. Wojciech Sumliński wykazuje sprzeczności w protokole z zeznań Komorowskiego w prokuraturze, a dzisiejszymi zeznaniami. Prezydent nie widzi żadnych sprzeczności.

10:58
Prawdopodobnie czytałem aneks do raportu WSI – powiedział świadek Komorowski.

10:55
W rozmowie z T. przewijał się jakiś pośrednik – zapytano świadka. – To co zapamiętałem przekazałem prokuraturze. Z całym szacunkiem ja miałem państwo na głowie. Nie mam żadnych dodatkowych informacji. Nie pamiętam nic więcej – powiedział Komorowski.

10.45
Sąd odczytuje wcześniejsze zeznania prezydenta.

10.41
Już po pierwszych odpowiedziach prezydenta Sumliński zwrócił się do sądu, że pojawiają się w nich rozbieżności i poprosił o odczytanie protokołu z wcześniejszych zeznań świadka Komorowskiego.

10.37
Pytania Bronisławowi Komorowskiemu zadaje Wojciech Sumliński. – Aleksander L. obiecał świadkowi aneks. Czy dostarczył Aneks? – zapytał dziennikarz. – To była sugestia, że może dostarczyć – odpowiedział Bronisław Komorowski.

10.32
Prezydent oświadczył, że podtrzymuje zeznania złożone w prokuraturze. – Zdziwiła mnie sugestia Aleksandra L., gdyż jako marszałek Sejmu miałem dostęp do tajnego aneksu – powiedział Komorowski.

10.28
Komorowski rozpoczął składanie zeznań.

10.25
Bronisław Komorowski złożył przysięgę przed sądem. Sędzia zapytał prezydenta, czy wie, w jakiej sprawie zeznaje, a następnie poprosił, aby dokładnie opowiedział, co wie na ten temat.

10.15
Złożono wnioski o transmisję rozprawy i możliwość jej rejestracji.

10.05
Jako pierwszy głos zabrał Wojciech Sumliński. – Jak mam się zwracać do świadka, czy jest to świadek, czy mam się zwracać w sposób inny – zapytał sądu Sumliński.

Sędzia odpowiedział, że ma się to odbywać „zgodnie z zasadami szacunku” i dodał, iż Bronisław Komorowski występuje dziś jako świadek.

Ocet jabłkowy – paneceum na wiele schorzeń

źródło: Naturalne leczenie boreliozy, Wolf-Dieter Storl

Gerhard Orth stracił pracę i wskutek tego wpędził swoją rodzinę w kryzys, byli bowiem wtedy w trakcie zakupu domu na wsi, w Allgau gdzie chcieli uprawiać pozbawione toksyn zdrowe warzywa i owoce.
Jak mówi przysłowie, nieszczęścia zwykle chodzą parami, i tak też było: pewnego dnia w lipcu 1983 roku poczuł lekki ból głowy połączony z uciskiem, w tylnej części czaszki, który narastał aż stał się nie do wytrzymania. Następnego ranka, jak opowiada, czołgał się wpółślepy po podłodze w swym pokoju, gdzie znalazł go syn. Wezwany natychmiast lekarz pogotowia stwierdził „zapalenie opon mózgowych”. Wkrótce znalazł się w szpitalu podłączony do kroplówki z antybiotykiem. Środki przeciwbólowe, którymi go faszerowano nie przynosiły skutku „Choroba, niczym potężna pięść, wyciskała ze mnie życie” – pisze w swej książce Unheilbare Krankheiten (Orth 1996: 26). Dziesiątego dnia opiekujący się nim neurolog przyznał, że lekarze zrobili wszystko, co było w ich mocy: więcej zrobić me mogą.
Orthowi nie pozostało nic innego, jak poprosić pana Boga o radę. Wtedy nagle przypomniała mu się książka 5x 20 Jahre leben , w której wiejski lekarz dr D.C. Jarvis zapisał medycynę ludową swojego ojczystego Vermont (Nowa Anglia, USA) 49 . W tamtejszej ludowej medycynie i weterynarii centralną rolę odgrywa ocet jabłkowy. Pije się go i stosuje w kompresach przy bólach stawów, zanikach pamięci, wypadaniu włosów, egzemach, bólach głowy, żylakach, bólu żołądka, krwotokach z nosa, urazach, na plamy starcze, pocące się nogi, grzybice stóp i wiele innych dolegliwości; octu jabłkowego używa się do płukania gardła w zapaleniu gardła i w stanach zapalnych dziąseł. Orth jako chemik bez trudu, dostrzegł korzyści, jakie może mu dać ocet. To było logiczne: zażywając ocet jabłkowy powodujemy przesunięcie wewnętrznej równowagi kwasów i zasad. W naszym ciele kwasy organiczne rozpadają się na dwutlenek węgla i zasadową resztę. W ten sposób nadajemy kwasom odczyn: zasadowy (alkaliczny). Krew robi się słodka i zmienia się tym samym środowisko dla bakterii. Drobnoustroje i grzyby w kwaśnej tkance rozwijają się lepiej niż w zasadowej.
Natychmiast wysłał żonę aby kupiła butelkę octu jabłkowego. Tego wieczora, do późna w nocy mył się octem jabłkowym i pięć razy wypił po jednym kubku ciepłej wody z dwiema łyżeczkami octu jabłkowego i odrobiną miodu. Zauważył przy tym, że w jego organizmie zachodzą zmiany. W całym pokoju czuć było ocet winny, wszędzie wisiały ściereczki nasączone octem. Rano w drzwiach stanęły pielęgniarki i lekarze, którzy gapili się na niego bez słowa.
– Wychodzę ze szpitala, nic mi nie jest! – oznajmił zaskoczonym lekarzom.
Oczywiście minęło parę dni, zanim całkowicie wróciły mu siły. Razem z rodziną przeprowadził się do kupionego właśnie domu na wsi i rozpoczął swoje ekouprawy.

49 Książka ukazała się w roku 1958 pud tytułem Folk Medicine i w ciągu zaledwie roku osiągnęła nakład pół miliona egzemplarzy. W tamtych czasach była to na rynku amerykańskim jedyna dostępna książka na temat medycyny naturalnej. W czasach niewzruszonej wiary w postęp medycyna ludowa, podobnie jak ziołolecznictwo, określane lekceważąco lako „Indian medicine”, uchodziła za przestarzałe, prymitywne medyczne przesądy. Będąc żądnym wiedzy licealistą, kupiłem sobie natychmiast kieszonkowe wydanie tej książki, za które, nawiasem mówiąc, trzeba było wówczas zapłacić 50 centów.