`Konwencja przemocowa` to wielka ściema.

źródło: 2014.10.09, Facebook.com/KrystynaPawlowicz

PILNA interpelacja do Premier E. Kopacz z żądaniem wyjaśnienia prawnej treści pojęć używanych przez Konwencję przemocową, złożona w środę 8 października przez Panią Poseł Krystynę Pawłowicz.
Przeczytaj treść:
Mińsk Mazowiecki, 8.10.2014 r.

Poseł na Sejm
Rzeczypospolitej Polskiej
Krystyna Pawłowicz

Sz. P.
Ewa Kopacz
Prezes Rady Ministrów

Szanowna Pani Premier,

jako poseł i prawnik uprzejmie proszę Panią Premier o sprecyzowanie i skonkretyzowanie pojęcia „niestereotypowych” ról i relacji, którym –jako kluczowym – posługuje się Konwencja Rady Europy o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Uprzejmie proszę o przykładowe wyliczenie działań i relacji „niestereotypowych”.
Rząd RP na mocy tej Konwencji zobowiązuje się do propagowania i wdrażania do polskiego systemu prawa i systemu edukacji niejasnych prawnie i językowo działań, które tylko ogólnikowo i hasłowo określa się jako „niestereotypowe”.
Przyjęcie ustawy o zgodzie na ratyfikację tej nieprecyzyjnej i niejasnej w swej prawnej treści Konwencji planowane jest w Sejmie w najbliższym czasie.
Konwencja zobowiązuje rząd do podejmowania i propagowania tajemniczych działań „niestereotypowych”, a jednocześnie do usuwania i zwalczania tradycyjnych tj. naturalnych relacji w rodzinie, między małżonkami, między małżonkami i dziećmi i między ludźmi w ogóle, które – co trzeba przypomnieć – chroni obowiązująca ciągle polska Konstytucja. Jak można zrozumieć, w miejsce tradycyjnych, „stereotypowych”, naturalnych relacji i ról w rodzinie i między ludźmi, polskie władze będą wdrażać –wykonując tę Konwencję – całkowicie niejasne prawnie działania „niestereotypowe”.
Ponieważ Konwencja Rady Europy o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (CAHVIO) wprowadza nową nieznaną polskiemu prawu pozamedyczną definicję płci („płeć społeczna”), możliwe są bardzo różne i nieograniczone domysły i interpretacje, o jakie działania „niestereotypowe” między ludźmi w różnych obszarach życia chodzi, i jakie aparat państwowy będzie popierał i wdrażał. W świetle Konwencji nie jest też jasne jakie „stereotypowe” role i działania rząd będzie zwalczał.
Podstawowa zasada, o którą opiera się Konwencja, iż naturalne, tradycyjne, „stereotypowe” małżeństwo między kobietą i mężczyzną stwarza warunki dla przemocy rodzinnej oraz wprowadzenie tym aktem pojęcia „płci społecznej” jest skrajnie sprzeczne z polską tradycyjną obyczajowością, systemem prawnym i ustaleniami medycyny.
W tej sytuacji proszę Panią Premier o dokładne sprecyzowanie na co konkretnie rząd wyraził zgodę podpisując Konwencję, gdyż jej główne założenia są z jednej strony sprzeczne z obowiązującym polskim prawem i tradycją, a z drugiej strony, nie posiadają żadnej treści prawnej, będąc jedynie hasłami o charakterze ideologicznym. Precyzja w omawianym zakresie jest niezbędna również dla posłów, którzy mają podjąć decyzję o ratyfikacji tej Konwencji.
Uprzejmie proszę również o konkretną, precyzyjną odpowiedź czy podpisanie Konwencji oznaczać będzie, iż aparat państwa (mimo, iż odbywałoby się to wbrew Konstytucji i polskiej tradycji obyczajowej) popierać będzie relacje homoseksualne, biseksualne, poliamoryczne, transseksualne, pedofilię, i a rugował relacje naturalne?
Czy pojęcie „niestereotypowych” działań i funkcji w rodzinie (które zgodnie z Konwencją zastąpić mają role i relacje naturalne), obejmuje również popieranie kazirodztwa, nekrofilii i relacji transgatunkowych, np. relacji człowieka ze zwierzętami czyli zoofilię?
Czy Konwencja i rząd przewidują jakiekolwiek granice (i jakie) dla interpretacji pojęcia „niesteretypowości”, „równości płci”, afirmacji ekspresji płciowej, dla wolności obyczajowo-seksualnej?

Z informacji prasowych wynika, iż Pani prof. Fuszara rozpoczęła już w 2012 roku dyskusję oswajającą Polaków z dewiacjami seksualnymi, z kazirodztwem. Na konferencji na Uniwersytecie Warszawskim zatytułowanej „Nienormatywne praktyki rodzinne”, twierdziła, przybliżając wynaturzone relacje rodzinne, iż nawet dobro i zdrowie dziecka nie może stanowić istotnej przeszkody dla praktykowania „nienormatywnych” relacji rodzinnych, czyli relacji seksualnych między rodzeństwem, między rodzicami i dziećmi itp.
Wobec całkowicie niejasnego prawnie zwrotu „nienormatywne praktyki i role rodzinne i społeczne”, którymi posługuje się Konwencja, a które ma zamiar propagować rząd, uprzejmie proszę Panią Premier o szczegółowe sprecyzowanie i skonkretyzowanie przez przykładowe, możliwie wyczerpujące wyliczenie działań i relacji i funkcji rodzinnych „niestereotypowych”.
Jednocześnie proszę o wskazanie granic prawnych dla interpretacji tego pojęcia. Trudno założyć bowiem, aby rząd RP godził się na przełamanie przez Konwencję polskiego systemu konstytucyjno-prawnego i tradycyjnej polskiej obyczajowości, nie mając przy tym mandatu pochodzącego z wyborów, w których Polacy wyraziliby zgodę na tego rodzaju rewolucję obyczajową.
Sejm jest miejscem pisania prawa i jako prawnik oczekuję od Pani Premier prawnego zinterpretowania, jakie prawne treści, rozwiązania i pomysły rząd będzie wprowadzał do polskiego systemu prawnego poprzez tę Konwencję?
Uprzejmie proszę o niezwłoczną odpowiedź gdyż Konwencja ma być ratyfikowana w najbliższym czasie.

Z wyrazami szacunku
Krystyna Pawłowicz — z użytkownikiem Krystyna Plocinska.

10682370_738073526265038_5286924390776333496_o 1973327_738073489598375_3883113164124417408_o