Nietykalni – Kulisy Polskich Prywatyzacji

źródło: RadioWnet.pl, 2014.11.07

Nietykalni - Kulisy Polskich Prywatyzacji (autorzy: Nisztor, Dudziński)

Nietykalni – Kulisy Polskich Prywatyzacji (autorzy: Nisztor, Dudziński)

Dużo się mówiło o związku służb, gangsterów i polityków. To było w sferze domysłów, ale ja zbieram dowody. Tak jak spółka Dracco, która była pralnia pieniędzy przy prywatyzowaniu LOTu przez polityków i WSI. Milion dolarów poszło w trakcie prywatyzacji LOT-u, a ponad 300 tyś. przy STOEN-ie.- powiedział w Poranku WNET współautor książki Nietykalni Wojciech Dudziński

Ta spółka powstała tylko, żeby prać pieniądze z łapówek. Jak to się wydało, zrobiło się gorąco, ale do gry wszedł Gromosław Czempiński. Część pieniędzy poszło przez jego konto, a zamieszany był w to inny funkcjonariusz wywiadu, dziś poszukiwany listem gończym.

Prokurator Więckowski został odsunięty od tego śledztwa w tajemniczych okolicznościach. W całej sprawie wszystkie macki łączą się z politykami lewicy. Moja książka pokazuje cały proces prywatyzacji, od początku czyli od UNITR-y, która została sprywatyzowana przez gangsterów. W sumie odkryliśmy tylko parę puzzli z całej układanki. To co odkryliśmy rzutuje na dzień dzisiejszy, albowiem pokazuje jak się robiło interesy w latach 90-tych, a to wszystko tworzy naszą rzeczywistość.

Nietykalni, w dalszym ciągu muszą być Nietykalni, albowiem jeśli ktoś zaczął by sypać i opowiadać o prawdziwym obliczu Transformacji, to mógłby zniknąć, a znamy już takie przypadki.- zaznaczył nasz rozmówca.

Posłuchaj całej rozmowy o przekrętach i powiązaniach towarzyszącym przemianom gospodarczym w Polsce!

P.R.

posłuchaj teraz

kmdr Wiktor Węgrzyn: Bóg dał mi kolejną szansę

źródło: RadioMaryja, 2014.11.03

Kmdr Wiktor Wegrzyn, Motocyklowy Rajd Katyński

Kmdr Wiktor Wegrzyn, Motocyklowy Rajd Katyński

Z Wiktorem Węgrzynem, komandorem Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego, rozmawia Marta Milczarska.

Jadąc motocyklem na zakończenie sezonu motocyklowego do sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej, uległ Pan poważnemu wypadkowi. Jak dzisiaj, po tak długiej hospitalizacji, Pan się czuje?

– Czuję się dobrze, choć wciąż bardzo mocno odczuwam skutki wypadku. Właśnie dziś wróciłem do domu. Bardzo się cieszę, że pomimo ogromnego bólu, spowodowanego złamaniem ośmiu żeber, uszkodzeniem kręgosłupa, poobijanymi płucami i nerką, a także złamanym nosem, mogę już samodzielnie wykonywać wszystkie czynności. Niestety, cały czas muszę zażywać leki przeciwbólowe. Bez tych środków nie mógłbym nawet podnieść się z łóżka.

O Pański powrót do zdrowia modliło się bardzo wiele osób nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Czuł Pan Komandor to wsparcie?

– Bardzo mocno czułem, że wciąż ktoś o mnie myśli, że jestem pod Bożą opieką. Lekarze byli zdumieni, że po tak poważnym wypadku tak szybko dochodzę do siebie i odzyskuję siły. Wierzę, że dzieje się tak właśnie za sprawą tego modlitewnego szturmu Nieba. Kiedy byłem w szpitalu, dostałem tak wiele sygnałów o Mszach Świętych za moje zdrowie w całej Polsce, ale też modlono się za mnie m.in. w Nowym Jorku, Chicago, Doylestown czy Kijowie. Wiem, że modliła się za mnie Rodzina Radia Maryja, której z całego serca pragnę podziękować. Chciałbym także podziękować całemu personelowi medycznemu ze szpitala im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Płońsku. Otrzymałem tam wspaniałą opiekę oraz ogromną cierpliwość ze strony całego personelu, który był niemal bombardowany telefonami z pytaniami o moje zdrowie.

Podczas drugiej tomografii komputerowej okazało się, że w wyniku wypadku doszło do znacznego przesunięcia kręgu szyjnego, co mogło doprowadzić do przerwania rdzenia kręgowego i śmierci…

– Gdyby krąg przesunął się jeszcze o dwa milimetry, byłoby to śmiertelne. Dla mnie to bez wątpienia jest cud. Po raz kolejny Pan Bóg daje mi szansę, by żyć, by działać dla Polski. Po pierwszym wypadku za uratowanie życia ofiarowałem Matce Bożej Jasnogórskiej wotum i teraz z pewnością też tak uczynię, ponieważ wiem, że życie zawdzięczam Jej interwencji. To, że przeżyłem i tak szybko wróciłem do zdrowia, to prawdziwy cud, o który tak wiele osób się modliło.

Po pierwszym wypadku w 2003 r. powstał pomysł Jasnogórskich Zlotów Motocyklowych. Jakie myśli, pomysły rodzą się, kiedy Bóg po raz kolejny daje taką szansę?

– Kiedy w pierwszym wypadku cudem uniknąłem śmierci, chciałem odbyć dziękczynną pielgrzymkę na Jasną Górę. Jednakże ks. Zdzisław Peszkowski podsunął mi myśl, żebym pojechał do Królowej Polski motocyklem, zaprosił kolegów, i tak powstał Jasnogórski Zlot Motocyklowy. Co roku u stóp Jasnogórskiej Pani otwieramy kolejny sezon motocyklowy. Teraz, jak już wspomniałem, za uratowanie życia chcę w szczególny sposób podziękować Matce Bożej Gietrzwałdzkiej, do której nie udało mi się dojechać na zakończenie sezonu motocyklowego. Za dar życia ofiaruję Matce Bożej wotum. Choć niewiele miałem czasu na to, by zastanowić się nad nowymi inicjatywami, to już mam pewien pomysł.

Mocno w wypadku ucierpiał motocykl?

– Trudno mi w tej chwili powiedzieć, ponieważ widziałem tylko zdjęcia. Z tego, co mi przekazano, to cały przód jest zupełnie zniszczony, ale silnik działa. Ważne jest jednak coś innego. Chciałbym przekazać ten motocykl, na którym przejechałem tysiące kilometrów, na aukcję, by dochód z niej przekazać na pomoc Polakom mieszkającym na Kresach Wschodnich. Ten motocykl od początku służył temu, by przypominać o polskich bohaterach poległych na Kresach, ale także służył, by nieść pomoc naszym rodakom, więc niech do końca temu służy. Chciałbym także na tę aukcję wystawić kamizelkę i rękawice motocyklowe oraz inne przedmioty ofiarowane motocyklistom podczas Rajdu, by wesprzeć naszych rodaków na Kresach. Jak tylko wszystko zorganizujemy, to gorąco zachęcam do wzięcia w niej udziału, by wesprzeć Polaków na Kresach Rzeczypospolitej.

Czy to oznacza, że nie wróci już Pan na motocykl?

– Nie chciałbym zrezygnować z wypraw motorem, ale wszystko zależy od mojego zdrowia i rekonwalescencji. Być może w przyszłym roku na Rajd Katyński ze względów zdrowotnych będę musiał jechać samochodem, ale podkreślam jeszcze raz, że to wszystko zależy od wielu czynników. Zobaczymy, co Bóg da. Mam nadzieję, że będę mógł jak w innych latach wspólnie z innymi motocyklistami uczcić pamięć o polskich bohaterach poległych na Kresach.

Dziękuję za rozmowę.

Warunki odpustu zupełnego 1 – 8 listopada

źródło: RadioMaryja.pl, 2014.10.31

rece_modlitwa-270x180„Najczęściej ofiarowujemy odpust zupełny za zmarłych. Jesteśmy wtedy pewni, że zmarły ma odpuszczone grzechy, odpuszczone kary za grzechy, odbył czyściec i idzie do Nieba”.
Ks. bp Józef Zawitkowski

Dar odpustu
Nawiedzając z modlitwą kościół lub kaplicę w uroczystość Wszystkich Świętych oraz w Dniu Zadusznym, możemy pod zwykłymi warunkami uzyskać odpust zupełny, czyli całkowite darowanie kar dla dusz w czyśćcu cierpiących. Ponadto wypełniając określone warunki, możemy uzyskać odpust zupełny od 1 do 8 listopada za pobożne (czyli modlitewne) nawiedzenie cmentarza. Odpust zupełny możemy uzyskać raz dziennie. Warunki uzyskania odpustu zupełnego:

1. Wzbudzić intencję jego otrzymania.
2. Być w stanie łaski uświęcającej.
3. Wyzbyć się przywiązania do jakiegokolwiek grzechu.
4. Przyjąć w tym dniu Komunię Świętą.
5. Odnowić naszą jedność ze wspólnotą Kościoła poprzez odmówienie: “Ojcze nasz”, “Wierzę w Boga” oraz modlitwy w intencjach bliskich Ojcu Świętemu.

Rozróżnia się odpust: zupełny i cząstkowy.

Odpust zupełny – uwalnia od kary doczesnej należnej za grzechy w całości.

Odpust cząstkowy – uwalnia od kary doczesnej należnej za grzechy w części, jest oznaczany bez określania dni lub lat. Kryterium miary tego odpustu stanowi wysiłek i gorliwość, z jaką ktoś wykonuje dzieło obdarzone odpustem cząstkowym.

Co to jest?

Grzech – odwrócenie się od Boga w stronę stworzenia; świadome i dobrowolne wykroczenie przeciw prawu Bożemu; wybranie swojej woli wbrew woli Bożej.

Kara – w Biblii zawsze ma wymiar naprawczy: ma doprowadzić grzesznika do nawrócenia, pomóc mu zrozumieć popełniony błąd, naprawić zło. Jest konsekwencją grzechu, odrzucenia świętości Boga. Kara jest tamą postawioną grzechowi.

Wina – odpowiedzialność człowieka, którą jako istota rozumna i wolna ponosi za popełnione przez siebie zło, ewentualnie obojętność na nie.

Rozgrzeszenie – sakramentalne odpuszczenie win, zanurzenie grzesznika w Bożym miłosierdziu. Aby mogło się dokonać, konieczne jest spełnienie 5 warunków: dobry rachunek sumienia, żal za popełnione zło, szczere wyznanie win, postanowienie poprawy zakładające wyzbycie się przywiązania do grzechu, naprawienie wyrządzonego zła.

Niebo – stan zbawienia, eschatologicznej radości. Miejsce, w którym Bóg gromadzi zbawionych. Niekończące się szczęście płynące z faktu przebywania w bliskości Ojca.

Piekło – utrwalona na wieki konsekwencja odwrócenia się od Boga i zwrócenia się ku stworzeniu, własnego egoizmu, który zamknął człowieka wyłącznie w kręgu jego własnych spraw; źródłem cierpienia w piekle jest brak Boga, świadomość niewykorzystanej szansy, brak miłości. Piekłem jest brak nadziei.

Czyściec – stan oczyszczenia, jakiego doświadczają ci, którzy umarli w stanie przyjaźni z Bogiem, nie są jednak jeszcze dostatecznie czyści, w pełni gotowi do tego, aby doświadczyć radości zbawienia.

ks. PS

* * *

Jak pomóc zmarłym?

1. Ofiarowanie w ich intencji Mszy św. i Komunii św.
2. Przebaczenie zmarłemu wszystkiego, czym wobec nas zawinił.
3. Post, jałmużna, ofiarowane odpusty.
4. Modlitwa, w tym modlitwa wypominek.

Wszystko, co podejmujemy z myślą o zmarłych, powinniśmy zanurzać w odkupieńczej ofierze Chrystusa, bo tylko wtedy możemy ufać, że nasza modlitwa i ofiara będą dla nich pomocne. Ważne są kwiaty, znicze, troska o groby. One ocalają pamięć, przypominają o celu ludzkich dążeń, scalają rodzinę, przypominają wspólne dziedzictwo. To jednak za mało. “Życie ludzkie zmienia się, ale się nie kończy” – słyszymy w prefacji podczas Mszy św. żałobnej. Wiara w “świętych obcowanie” stwarza jedyną w swoim rodzaju okazję, by pomóc naszym zmarłym w osiągnięciu pełni zbawienia. Materia ma tutaj niewielkie znaczenie. Najważniejsze są dary duchowe, które możemy im ofiarować, pokuta, dzięki której nie tylko zostanie skrócony czas cierpienia w czyśćcu, ale też dokona się nasze nawrócenie.

ks. PS

* * *

Warunki uzyskania odpustu zupełnego:

1. Wykluczyć wszelkie przywiązanie do jakiegokolwiek grzechu, nawet powszedniego (dyspozycja).
2. Wykonać czynności obdarzone odpustem.
3. Wypełnić trzy warunki:
– Spowiedź sakramentalna lub bycie w stanie łaski uświęcającej;
– Przyjęcie Komunii Świętej (po jednej Komunii Świętej możemy uzyskać tylko jeden odpust zupełny);
– Odmówienie modlitwy w intencjach Ojca Świętego. (Nie chodzi o modlitwę w intencji samego Papieża, ale w wyznaczanych przez Ojca Świętego).
Jeżeli nie ma pełnej dyspozycji wykluczenia przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, odpust będzie tylko cząstkowy.

* * *

Odpusty zupełne możliwe do uzyskania każdego dnia:

1. Za adorację Najświętszego Sakramentu przez pół godziny. Za samo tylko nawiedzenie Najświętszego Sakramentu odpust cząstkowy.
2. Za odmówienie cząstki Różańca (czyli 5 dziesiątków) w kościele, w publicznej kaplicy, w rodzinie, w społeczności zakonnej, w stowarzyszeniu publicznym.

Warunki:

1. Trzeba odmówić 5 dziesiątków bez przerwy;

– Do modlitwy ustnej trzeba dodać rozmyślanie tajemnic różańcowych;
– Przy publicznym rozważaniu Różańca trzeba zapowiadać odmawiane tajemnice według przyjętego zwyczaju.

2. Za nawiedzenie kościoła parafialnego w dniu święta tytularnego i w dniu 2 sierpnia (Matki Bożej Anielskiej).

3. Za nawiedzenie kościoła, w którym odbywa się synod diecezjalny.

4. Za pobożne nawiedzenie kościoła lub ołtarza w dniu jego konsekracji.

5. Za pobożne nawiedzenie kościoła lub kaplicy zakonnej w dniu święta założyciela zakonu.

6. Jeżeli nie ma kapłana, który udzieliłby umierającemu sakramentów i odpustu zupełnego, to Kościół mu je udzieli w momencie śmierci, jeżeli jest odpowiednio dysponowany i za życia miał zwyczaj odmawiania jakichkolwiek modlitw. Do uzyskania tego odpustu chwalebną jest rzeczą posługiwać się krucyfiksem lub krzyżem. Taką odpowiednią dyspozycją w godzinie śmierci jest stan łaski uświęcającej i wolność do przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, nawet lekkiego.

* * *

Odpusty cząstkowe możliwe do uzyskania wielokrotnie każdego dnia
Są trzy ogólne warunki uzyskania odpustu cząstkowego:

1. Wierny dostępuje odpustu cząstkowego, jeśli w czasie spełniania swoich obowiązków i w trudach życia wznosi myśli do Boga z pokorą i ufnością, dodając w myśli jakiś akt strzelisty, np. “Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami”
2. Jeśli wierny powodowany motywem wiary przyjdzie z pomocą potrzebującym współbraciom, pomagając im osobiście lub dzieląc się z nimi swoimi dobrami, uzyskuje odpust cząstkowy
3. Gdy wierny w intencji umartwiania się, odmówi sobie czegoś godziwego, a przyjemnego dla siebie, uzyskuje odpust cząstkowy. Warunek ten ma zachęcić wiernych do praktykowania dobrowolnych umartwień

Odpust cząstkowy jest związany z odmówieniem wielu znanych modlitw i można go uzyskać wielokrotnie w ciągu dnia. Niektóre z modlitw związanych z odpustem cząstkowym to: Anioł Pański (lub Regina Caeli w Okresie Wielkanocnym); Duszo Chrystusowa; Wierzę w Boga; Psalm 130 (Z głębokości); Psalm 51 (Zmiłuj się…); odmówienie Jutrzni lub Nieszporów za zmarłych; Panie, Boże wszechmogący (modlitwa z Liturgii Godzin, Jutrznia w Poniedziałek II tygodnia psałterza); modlitwa św. Bernarda (Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo); Wieczny odpoczynek; Witaj, Królowo, Matko Miłosierdzia; Pod Twoją obronę; Magnificat; odmówienie jednej z sześciu litanii zatwierdzonych dla całego Kościoła (do Najświętszego Imienia Jezus, do Najświętszego Serca Pana Jezusa, do Najdroższej Krwi Chrystusa Pana, Loretańskiej do NMP, do świętego Józefa lub do Wszystkich Świętych); pobożne uczynienie znaku Krzyża świętego.

* * *

Ponadto dla Polski zostały zatwierdzone także dwa dodatkowe odpusty zupełne:

– Uczestnictwo w nabożeństwie Gorzkich Żalów jeden raz w Wielkim Poście w jakimkolwiek kościele na terenie Polski;
– Nawiedzenie dowolnej bazyliki mniejszej w następujące dni:
* w uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła (29 czerwca)
* w święto tytułu
* w dniu 2 sierpnia (odpust “Porcjunkuli”)
* jeden raz w ciągu roku w dniu określonym według uznania

RIRM